UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Przychodzi zięć do teściowej na obiad. Teściowa niesie zupę. Zięć już chce jeść, ale pomyślał sobie, że najpierw wypróbuje na kocie teściowej. Dał kotu, a kot gdy tylko wziął do pyska zesztywniał. Teściowa idzie z drugim daniem, a zięć bach bach i przez balkon. Kot wstaje i mówi: -Yes, yes, yes.
Pewnego razu, teściowa postanowiła sprawdzić swoich zięciów. Za pierwszym razem przy nadażającej się okazji, wskoczyła do studni i zięć uratował ją. Nazajutrz obok jego mieszkania stał fiat z dedykacją dla kochanego zięcia, teściowa. Sytuacja powtórzyła się. Za trzecim razem zięć nie uratował jej i teściowa zginęła. Nazajutrz pod jego domem stał mercedes z dedykacją dla kochanego zięcia, teść.
Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widział mówi do niego: - Co ty robisz? On odpowiada: - To moja teściowa! Tamten krzyczy: - No to kantem ją, kantem!!!
Telefon do weterynarza... - Panie doktorze, zaraz przyjdzie moja teściowa z naszą suka. Trzeba ją uspić, żeby się biedaczka nie męczyła, więc ja bym prosił, żeby pan jej dał najmocniejszy środek jaki pan ma. - A ta suka, sama trafi do domu?
Pewien facet zauważył, że jego pies ma pchły. Czyta definicję w podręczniku: - Pchła - niewielki, bezskrzydłowy, hałaśliwy, wysysający krew pasożyt. Zobacz także: Teściowa.
Drzwi teściowej otwiera zięć i w drzwiach pyta: -Na ile mamusia tym razem do nas przyjechała? -A, na tyle aż wam się nie znudzę. -To mamusia nawet nie wejdzie?
-Moja teściowa jest taka brzydka, że chciała wystartować w amatorskim konkursie Kto jest Najbrzydszy. -I co? -Prowadzący powiedział, że profesjonalistów nie przyjmują.
Gościowi zmarła teściowa, której nie darzył sympatią. W dniu pogrzebu zjechała się rodzina zagladają do kostnicy, a tam zięć przy zwłokach teściowej na kolanach, zadumany, ręce splecione, głowa wtulona w piersi teściowej. Wszyscy w szoku: - Wybaczyłeś Mamusi po jej śmierci, czy wcześniej już się pogodziliście?? - pytają. Na co gość odpowiada: - Jak się dowiedziałem, że umarła to dwa dni piłem z radości, ale dzisiaj rano wstaję, kac gigant, głowa boli a ona taka zimniutka...
Do Kowalskiego przyjechała teściowa: - Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami! - Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!